Aktualności

Aktualności
17 października 2025

Konieczna zmiana wizerunku budownictwa

– By nie zabrakło inżynierów różnych specjalności, w tym inżynierów budownictwa, niezbędna jest przemyślana, długofalowa, zaplanowana na lata i skuteczna promocja studiów technicznych. Komunikacja z uczniami, kandydatami na studia powinna być oparta na zmianie wizerunku branży budowlanej, eksponowaniu nowych technologii w pracy inżyniera budownictwa, odwoływaniu się do wartości i oczekiwań młodych ludzi z pokolenia Z, ale też kolejnej generacji Alfa oraz na takich formach przekazu, które najlepiej trafiają do wyobraźni młodego człowieka – mówiła Agnieszka Szczepanek – Moskal z ASM Projekt, we wprowadzeniu do debaty pt. „Inżynier budownictwa – zawód przyszłości. Jak zachęcić młodych do pracy w sektorze budowlanym”. Debata odbyła się 14 października 2025 r. podczas XIII konferencji DNI BETONU.

Polska Izba Inżynierów Budownictwa szacuje, że za 10 lat w Polsce może zabraknąć nawet kilkanaście tysięcy inżynierów. Stąd debata pt. „Inżynier budownictwa – zawód przyszłości. Jak zachęcić młodych do pracy w sektorze budowlanym”, która odbyła się 14 października 2025 r. podczas konferencji DNI BETONU.

– Na prośbę wielu producentów i wykonawców postawiliśmy wpleść w program konferencji debatę o przyszłości zawodu inżyniera budownictwa oraz budowaniu pozycji tego zawodu. Abyśmy mogli konkurować np. z informatykami czy osobami specjalizującymi się w cyber bezpieczeństwie oraz wielu innymi popularnymi kierunkami studiów – tłumaczył prof. Jan Deja ze Stowarzyszenia Producentów Cementu.

Autorem pomysłu debaty był Andrzej Szarata, Rektor Politechniki Krakowskiej. -Fakt, że jest nas tutaj dużo, potwierdza, że jest to bardzo istotne zagadnienie i warto o tym rozmawiać – dodał prof. Jan Deja.

SPECJALIŚCI PRZECHODZĄ NA EMERYTURĘ. KTO ICH ZASTĄPI?

Wprowadzeniem do dyskusji był referat Agnieszki Szczepanek – Moskal z ASM Projekt, która przeprowadziła gruntowną analizę tego narastającego problemu. Według autorki referatu branża budowlana zmaga się z deficytami kadry inżynierskiej. Polska Izba Inżynierów Budownictwa szacuje, że za 10 lat w Polsce może zabraknąć nawet kilkunastu tysięcy inżynierów. Starsi i doświadczeni specjaliści z pokolenia baby boomers oraz pokolenia X będą systematycznie przechodzić na emeryturę. Pojawi się realny problem z wypełnieniem powstającej luki pokoleniowej, zwłaszcza że prognozy demograficzne nie napawają optymizmem. Mamy ujemny przyrost naturalny. Czeka nas dalszy spadek liczby ludności. GUS prognozuje, że do 2060 roku liczba ludności w Polsce będzie niższa o około 7, a nawet 11 milionów. Każdy ze scenariuszy przewiduje dalsze starzenie się społeczeństwa oraz duży spadek liczby dzieci i młodzieży w wieku do 17 lat.

Prognozy demograficzne przełożą się także na liczbę studentów i absolwentów, w tym absolwentów uczelni technicznych z dyplomem inżyniera. Niestety, studia techniczne w ostatnich latach wybiera coraz mniej kandydatów. Dla całej dziedziny nauk inżynieryjnych i technicznych nie są to jeszcze spadki drastyczne.

Jednak już na kierunku budownictwo, który jest kluczowy dla branży budowlanej, pojawiają się powody do niepokoju. W ciągu ostatnich pięciu lat liczba absolwentów budownictwa spadła o 42 procent. Jeśli porównamy obecny rok z rokiem dobrym, czyli 2016, to mówimy już o spadku rzędu 64 procent. Zjawisko dropoutu, czyli porzucenia studiów przed uzyskaniem dyplomu inżyniera, w największym stopniu dotyczy kierunków ścisłych i technicznych — aż 51 procent.

Coraz mniej osób po ukończeniu studiów pierwszego stopnia kontynuuje kształcenie w ramach studiów drugiego stopnia. Zupełnie osobnym problemem są już wykształceni inżynierowie budownictwa, którzy przebranżawiają się najczęściej w kierunku IT.

– Kluczowe stają się więc pytania, jak zapewnić kadrę inżynierską na kolejne lata, jak zwiększyć zainteresowanie studiami technicznymi oraz jak przyciągnąć młodych ludzi do pracy w sektorze budowlanym – mówiła Agnieszka Szczepanek – Moskal.

ZMIANA WIZERUNKU: SEKTOR BUDOWLANY TO NOWOCZESNE, ZAAWANSOWANE TECHNOLOGIE

Zdaniem Agnieszki Szczepanek – Moskal trzeba zmienić wizerunek sektora budowlanego. Musimy odejść od postrzegania inżyniera budownictwa przez pryzmat pracy fizycznej na placu budowy. Musimy pokazać młodym ludziom, że sektor budowlany to również nowoczesne, zaawansowane technologie. To projektowanie z wykorzystaniem technologii BIM, sztuczna inteligencja pomocna przy planowaniu, projektowaniu, optymalizacji kosztów czy zarządzaniu ryzykiem. Budownictwo to także druk 3D, czyli technologie wykorzystywane do pomiaru i monitorowania prac w trudno dostępnych miejscach. To robotyzacja, automatyzacja, nowoczesna prefabrykacja, cyfrowe wsparcie budownictwa, zaawansowana analiza danych czy wreszcie systemy zdalnego monitorowania i kontroli.

– Oczywiście, żeby to trafiło do młodego odbiorcy, musi być ciekawie przedstawione, ponieważ musimy poruszyć wyobraźnię młodego człowieka. Najlepiej zrobić to przez ciekawe przykłady – przekonywała Agnieszka Szczepanek – Moskal. – Jeżeli więc mówimy o technologii BIM, pokażmy obiekty, które od początku do końca były realizowane właśnie z wykorzystaniem tej technologii, na przykład Orientarium w Łodzi. Jeżeli mówimy o druku 3D zilustrujmy to przykładem osiedla domów w Teksasie, wydrukowanych przez firmę Icon. Pokazujmy nowinki technologiczne. Im bardziej zaskakujące, niecodzienne, tym lepiej. Np. nowoczesny system gospodarowania odpadami w Bergen. Norwegowie stworzyli podziemną sieć, która zasysa odpady i transportuje je bezpośrednio do zakładów przetwarzania. W ten sposób z ulic zniknęły kontenery, pozbyto się uciążliwych zapachów i gryzoni. Miasto jest czyste.

Musimy pamiętać, że chcemy dotrzeć do młodych ludzi z pokolenia Z. Pokolenie Z to specyficzna generacja, ponieważ nie zna świata bez internetu, smartfonów, social mediów i aplikacji. Bardzo polegają na technologiach i chętnie korzystają z programów, które usprawniają pracę. Z drugiej strony to pokolenie, które chyba najbardziej ze wszystkich jest zaangażowane w ekologię i ceni firmy zaangażowane społecznie. Więc warto odwoływać się do wartości i oczekiwań tych młodych ludzi z pokolenia Z, ale również kolejnej generacji Alfa.

– Najstarsze Alfy mają obecnie 12 lat, ale musimy myśleć perspektywicznie. Musimy pokazać tym młodym ludziom, że w przyszłości jako inżynierowie budownictwa będą mieli stabilną pracę, możliwości rozwoju, będą korzystali z nowoczesnych technologii, ale jednocześnie pozostawią trwały ślad po sobie. Ich praca przełoży się na podniesienie jakości życia zwykłych ludzi. Projektując inteligentne miasta, zielone osiedla i zdrową architekturę, będą mogli wykorzystywać materiały niskoemisyjne, a tak jak w przypadku zadrzewień, będą mieli swoją małą cegiełkę na rzecz dbania o ekologię – tłumaczyła Agnieszka Szczepanek – Moskal.

W tej przestrzeni planującej branżę budowlaną jest miejsce dla ambasadorów zawodu. Warto więc pokazywać sylwetki inżynierów budownictwa przez pryzmat pracy, wyzwań, wymagających projektów, ale również sukcesów. To mogą być menadżerowie, prezesi, ale także historie specjalistów niższego szczebla.

TRAFIĆ DO WYOBRAŹNI MŁODEGO CZŁOWIEKA

– Kiedy mówię, żeby pokazać te sylwetki inżynierów, to nie mam na myśli długich podcastów czy wywiadów w stylu rozmowa – rzeka, które trwają czterdzieści minut. Mam na myśli krótkie, dobrze zmontowane filmiki, ale mądre, bo one najlepiej trafią do wyobraźni młodego człowieka. Tutaj inżynier budownictwa byłby w pewnym sensie taką odmianą influencera – mówiła Agnieszka Szczepanek – Moskal.

Należy także zmienić działania promujące studia techniczne: drzwi otwarte uczelni, targi edukacyjne, sekcję dla kandydatów na witrynach internetowych, aktywność w social mediach, foldery, ulotki, prospekty, które obecnie skierowane są do maturzystów i zejść niżej, do młodszego odbiorcy, nawet do uczniów szkół podstawowych.

Dlaczego? Ponieważ kryteria naboru na Politechniki ściśle określają sylwetkę kandydata. To jest uczeń, który musi być dobry z przedmiotów ścisłych: matematyki, fizyki, chemii, informatyki – te ostatnie do wyboru. On musi zdać maturę w wersji rozszerzonej na tyle dobrze, żeby przejść przez to sito rekrutacyjne i dostać się na studia, czyli musi te przedmioty rozumieć.

– Jeżeli w szkole podstawowej uczeń nie rozumie matematyki, nie rozumie fizyki, ma zaległości z tych przedmiotów i one się nawarstwiają rok po roku, klasa po klasie, to prawdopodobieństwo, że nagle w szkole średniej będzie miał możliwość nadrobienia tych zaległości, jest minimalne, żeby nie powiedzieć, że żadne. I kiedy taki uczeń będzie wypełniał deklarację maturalną odrzuci studia techniczne. Wybierze inne: filologiczne, humanistyczne, społeczne, administracyjne, turystyczne lub inne – mówiła Agnieszka Szczepanek – Moskal.

Niezwykle ważni są nauczyciele przedmiotów ścisłych Ideałem byłoby, gdyby uświadomili młodzieży sens i zasadność zdobywania wiedzy w kontekście przyszłych perspektyw zawodowych.

– Tak naprawdę należałoby zainteresować zagadnieniami technicznymi dzieci – i to całkiem małe dzieci. Wiem, że to, co powiem, może zabrzmieć kontrowersyjnie, ale całkowicie zgadzam się z Tomaszem Rożkiem, fizykiem i dziennikarzem naukowym, że inżynierów należy wychowywać od przedszkola – dodała Agnieszka Szczepanek Moskal.

NOWOCZESNY PRZEMYSŁ CEMENTOWY

Po referacie wprowadzającym przyszedł czas na dyskusję. Prowadzący debatę Krzysztof Kaczorek z Instytutu Badań Stosowanych Politechniki Warszawskiej wskazał, iż do przebranżowienia się z inżyniera na programistę potrzeba dziś 6 miesięcy.

Monika Kołodziejczyk, dyrektor HR Saint-Gobain Solutions potwierdziła, że kwestia utrzymania i pozyskania młodych inżynierów jest obecnie jednym z największych wyzwań HR-owych. W dobie pracy hybrydowej, potrzeb rozwoju – także międzynarodowego, chęci działań na rzecz zrównoważonego rozwoju, trzeba przemodelować warunki i ofertę rozwojową dla młodych inżynierów.

Jacek Połącarz, członek zarządu Heidelberg Materials Polska, wskazał na przemysł cementowy jako atrakcyjnego pracodawcę.

– Przemysł cementowy jest nowoczesny, ekologiczny – realizując ambitne cele klimatyczne, stosuje cyfryzację procesów czy systemy samouczące się, wytwarza innowacyjne produkty, a efekty są widoczne w postaci pięknych budowli i konstrukcji – mówił Jacek Połącarz.

Prof. Maria Kaszyńska, przewodnicząca Polskiego Związku Inżynierów i Techników Budownictwa oraz prof. Andrzej Szarata z Politechniki Krakowskiej, podkreślali rolę współpracy z biznesem oraz nauki poprzez praktykę –  w tym także wycieczki techniczne, aby pokazać z bliska jak wygląda budowa wielkich inwestycji.

Marek Chrobak, prezes Stowarzyszenia Architektów Polskich, mówił o symbiozie pomiędzy architektami/inżynierami działającymi razem, czego najlepszym wyrazem są Trony Rektora.

– Stworzyli je studenci i studentki podczas Warsztatów Architektura Betonowa – mając styczność z projektowaniem, betonem jako materiałem i tworzeniem szalunków – dodał.

Poprzedni artykuł

Debata: Kruszywa z recyklingu w budownictwie -…

Podobne artykuły

Aktualności

To był naprawdę trudny konkurs

Daniel Domeracki, Arkadiusz Smętek, August Kożuchowski i…
Czytaj dalej
Aktualności

Debata: Kruszywa z recyklingu w budownictwie –…

Wykorzystanie kruszyw z recyklingu budownictwie to temat,…
Czytaj dalej
Aktualności

Inżynieryjny majstersztyk w sercu Beskidów

– 23 października 2025 r., przed południem,…
Czytaj dalej
Aktualności

BIEG DNI BETONU 2025: Celem nie było…

70 biegaczy stanęło na starcie Trzeciego Charytatywnego…
Czytaj dalej