ad replacer
Bądź z nami w kontakcie
Szukaj
Newsletter
Otrzymuj najświeższe informacje z branży. Zapisz się na bezpłatny newsletter!
Polecamy
Wypowiedzi podsumowujące debatę o przemyśle cementowym

– Dzisiaj byłem świadkiem dyskusji o tym, jak funkcjonuje w naszej polskiej rzeczywistości przemysł cementowy. Byłem świadkiem wypowiedzi prezesa Kieresa, który bardzo realistycznie pokazał wszystkie rozwiązania, które są wprowadzane w przemyśle cementowym w Polsce. Efekt, który został osiągnięty i podsumowany przez firmę Ernst & Young wskazuje na dużą innowacyjność działań przemysłu cementowego w celach tak naprawdę redukcyjnych emisji dwutlenku węgla, wykorzystania ciepła pochodzącego ze spalania paliw alternatywnych RDF. Wszystkie te działania w moim odczuciu bardzo dobrze się wpasowują w niskoemisyjne rozwiązania dla gospodarki. Jest to przyszłościowe – powiedział Piotr Dziadzio, sekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu, podsumowując debatę o przemyśle cementowym, która 12 października 2020 r. odbyła się w Centrum Prasowym PAP w Warszawie. Zachęcamy również do wysłuchania wypowiedzi europarlamentarzystów: Adama Jarubasa, Grzegorza Tobiszewskiego, Krzysztofa Hetmana oraz ekonomisty Marcina Roszkowskiego – prezesa Instytutu Jagiellońskiego.

PIOTR DZIADZIO, SEKRETARZ STANU W MINISTERSTWIE KLIMATU

Pytanie: – Jak Pan ocenia działania branży cementowej związane z ochroną klimatu?

Piotr Dziadzio: – Dzisiaj byłem świadkiem dyskusji o tym, jak funkcjonuje w naszej polskiej rzeczywistości przemysł cementowy. Byłem świadkiem wypowiedzi prezesa Kieresa, który bardzo realistycznie pokazał wszystkie rozwiązania, które są wprowadzane w przemyśle cementowym w Polsce. Efekt, który został osiągnięty i podsumowany przez firmę Ernst & Young wskazuje na dużą innowacyjność działań przemysłu cementowego w celach tak naprawdę redukcyjnych emisji dwutlenku węgla, wykorzystania ciepła pochodzącego ze spalania paliw alternatywnych RDF. Wszystkie te działania w moim odczuciu bardzo dobrze się wpasowują w niskoemisyjne rozwiązania dla gospodarki. Jest to przyszłościowe. Nie mniej jednak było również wskazane szereg wyzwań, które winny zostać jeszcze rozpatrzone, przemyślane, ażeby przemysł cementowy był jak najbardziej efektywny i konkurencyjny na rynkach europejskich. Równocześnie pewne ograniczenia, które nam wprowadzają brak uregulowań i pewnych rozporządzeń, które pozwalają na import tego surowca zza wschodniej granicy – to pewne zagrożenia dla funkcjonowania przemysłu cementowego w Polsce. Wydaje mi się, że z tym problemem przemysł cementowy również sobie poradzi. Tak jak poradził sobie z innowacyjnością, wprowadził mnóstwo ciekawych rozwiązań, stał się konkurencyjny, tak i problem importu również stanie się wkrótce przeszłością dla polskiego przemysłu cementowego.

Pytanie: – Czy przemysł cementowy może liczyć na wsparcie rządu w tych działaniach?

Piotr Dziadzio: – Wszystkie działania związane z poprawą efektywności działań przedsiębiorstw, które tworzą miejsca pracy, powodują przyrost i wpływy do budżetu, w istotny sposób wpływają na PKB, wszystkie te przedsiębiorstwa są dla nas istotnym elementem, który bierzemy pod uwagę przy wszystkich pracach legislacyjnych, promocyjnych czy związanych z wykorzystaniem środków unijnych. Wykorzystania środków unijnych przez przemysł, który potrzebuje wsparcia, by stał się przemysłem konkurencyjnym na rynku europejskim.

KRZYSZTOF HETMAN, POSEŁ PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO

Pytanie: – Branża cementowa nie znalazła się na liście rekompensat m.in. za zwiększone koszty energii elektrycznej. Jaka jest szansa dopisania producentów cementu do tej listy w 2021 roku?

Krzysztof Hetman: – Ja mam głębokie przekonanie co do tego. Potwierdzają to fakty i twarde dane, że branża cementowa powinna być na tej liście rekompensat choćby ze względu na koszty energii elektrycznej, które stanowią 30-40% kosztów produkcji cementu. Energia elektryczna w ciągu ostatnich lat podrożała aż o 46%. W związku z czym widać jak pogorszyła się konkurencyjność całej branży na rynku europejskim i światowym. Mimo wszystko mam nadzieję, że w przyszłym roku [2021 – przyp. red.] otworzy się taka możliwość, takie okienko do rewizji tej listy branż, które mogą podlegać rekompensatom. ze względu na to, że Komisji Europejska w przyszłym roku przedstawi całe otoczenie formalno – prawne zmian w ETS i wtedy będzie ten moment, kiedy będzie można podjąć dyskusję o ruszeniu tej listy dotyczącej rekompensat.

Pytanie: – Jeśli się takie coś nie zdarzy, a branża jest np. na liście Carbon Leakage to co może nastąpić?

Krzysztof Hetman: – Mamy mocne argumenty, gdyż branża cementowa jest na liście branż, które mogą uciec poza granice Unii Europejskiej. Mamy jeszcze jedno rozwiązanie, które w tej chwili jest konsultowane wraz z Zielonym Ładem czyli Carbon Tax i to jest także odpowiedź na to, by pomóc tej branży by była dalej konkurencyjna i wszyscy Ci, którzy będą chcieli tego typu produkty wwieźć na teren UE [cement – przyp. red.] będą musieli ponieść dodatkowe koszty, takie jak dziś ponosi branża cementowa i będzie je ponosić w przyszłości.

MARCIN ROSZKOWSKI, EKONOMISTA, PREZES INSTYTUTU JAGIELLOŃSKIEGO

Pytanie: – Podczas debaty ujawniła się koalicja ponad podziałami na rzecz branży cementowej.

Czy warto takie koalicje tworzyć?

Marcin Roszkowski: – Przemysł energochłonny, ale również cała gospodarka wymagają konsensusu. Politycy powinni znajdować wspólna płaszczyznę komunikacyjną w takim miejscu jak Parlament Europejski czy nasz parlament na Wiejskiej i powinni mówić jednym głosem. Sprawy przemysłowe, szczególnie w kontekście Zielonego Ładu, pokazują jak wszystkie sektory są ze sobą powiązane. Sektor cementowy jest powiązany i z odpadami, i z sektorem elektroenergetycznym, ale też zawiera w sobie bardzo dużo elementów społecznych. Na końcu są poszczególne miejscowości, w których są elektrownie czy cementownie, które bardzo mocno wpływają na lokalną gospodarkę. Posłowie czy decydenci powinni widzieć to przekrojowo tak żeby właściwie oceniać ryzyka i szanse dla rozwoju przemysłu w Polsce. Nowy Zielony Ład daje tutaj bardzo dużo szans jak i zagrożeń. I dobrze, że taka pewnego rodzaju koalicja w trakcie tego spotkania ujawniła się, gdzie widzimy jak posłowie innymi słowami, ale w bardzo podobny sposób mówią o tym samym.  

ADAM JARUBAS, POSEŁ PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO

Pytanie: – Niektóre cementownie należące do globalnych koncernów funkcjonują już w Polsce po prywatyzacji od blisko 30 lat. Mimo, iż inwestują setki milionów złotych, płacą ogromne podatki i zatrudniają setki pracowników często pisze się o nich “firmy obce”. Co trzeba zrobić w naszym kraju, by nie być firmą obcą?

Adam Jarubas: – To myślenie się zmienia. Funkcjonujemy w UE, która nie jest federacją, ale związkiem państw, z własną podmiotowością, ale też ma swoją tożsamość gospodarczą i reguły wolnego rynku. Najważniejsze, że te zakłady dają miejsca pracy, płacą olbrzymie podatki, które zostają i są redystrybuowane przez władze publiczne na inne ważne cele. Dlatego z mojej perspektywy, a miałem okazję wizytować wiele zakładów, cementownie to zakłady, które możemy określić bardzo polskimi, z dużą społeczną odpowiedzialnością biznesu, angażujące się w wiele lokalnych przedsięwzięć. Ja z tym nie mam problemu i widzę, że coraz więcej osób też nie ma.

Pytanie: – Jakie znaczenie mam przemysł cementowy dla gospodarki?

Adam Jarubas:– Kluczowe. Jeżeli popatrzymy na udział branży cementowej i budowlanej, to każda aktywność inwestycyjna czy większość, w sferze komunalnej czy dużych projektów infrastrukturalnych zaczyna się do sektora cementowego. Widzę wiele szans w projekcie Europejskiego Zielonego Ładu, który poprzez nowe prawo klimatyczne kojarzy się z ograniczeniami, z redukcjami emisji [CO2 – przyp. red.], na fali renowacji, modernizacji czy chociażby w odnawialnych źródłach energii  np. wiatrakach, tam jest zakodowana szansa na pojawienie się sektora cementowego ze swoimi produktami i mam nadzieję, że tak będzie. To będzie oznaczało nie tylko wyzwanie w postaci wyższych kosztów zakupu emisji, ale także dodatkowy rynek dla produktów sektora cementowego, którego dzisiaj w Polsce jest ok. 19 mln ton rocznie, to naprawdę dużo.

GRZEGORZ TOBISZOWSKI, POSEŁ PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO

Pytanie: – Dlaczego politycy powinni wspierać przemysł cementowy zarówno na arenie ogólnopolskiej i europejskiej?

Grzegorz Tobiszowski: – W tej kadencji Parlamentu Europejskiego Pani Ursula von der Leyen, bardzo mocno zaakcentowała, że jest to szczególna kadencja. Ona stawia sobie za cel i mówi, że cały Zielony Ład, to jest coś porównywalnego do powstania struktur unijnych ze Wspólnoty Węgla i Stali. W momencie kiedy mówimy o nowej konstrukcji gospodarczej UE, gospodarek europejskich i całej gospodarki europejskiej, bardzo ważnym imperatywem i zadaniem jest abyśmy się jednoczyli wokół nowej jakości gospodarki, parlamentarzyści różnych środowisk. Bardzo mocno akcentuje tę rolę przemysłu w UE, przemyśle jakościowo innym, nowoczesnym technologicznie, naszpikowanym informatyzacją. Myślę, że Polska, która ma silne tradycje przemysłowe, i z 20-lecia międzywojennego, i z poprzedniego ustroju. Przemysł u nas się świetnie rozwijał, mamy świetną kadrę techniczną. To jest nasze wielkie, polskie bogactwo. Zaprezentowany dzisiaj raport potwierdza to, o czym mówię. To nie jest tylko diagnoza stanu obecnego. To pokazanie również z czym się trzeba zmierzyć i jakie są wyzwania. Pokazanie tez jak się będzie branża rozwijała. Ten sojusz wokół przemysłu w Polsce i w Europie jest bardzo istotny, gdyż nie tylko Polska, ale i Europa zawsze była silna przemysłem. Jeśli chcemy być kontynentem, który będzie wprowadzał najnowsze rzeczy w gospodarce światowej, musimy być silni przemysłem, a w tym dobrze, by Polska zajęła właściwe miejsce, na które zasługuje, gdyż mamy kadry, mamy pomysł i coraz lepiej jesteśmy zorganizowani. Dyskutujemy dziś o tym nie tylko jak osiągać stosowne cele, ale i o realności tych celów. O pewnej relacji człowiek – biznes – klimat.

Pytanie: – Czy widoczne są zagrożenia dla branży cementowej?

Grzegorz Tobiszowski:Zagrożenia są widoczne. Chociażby konferencja zorganizowana przez przedstawicieli Stowarzyszenia Producentów Cementu w Parlamencie Europejskim, w listopadzie 2019 r., już wtedy pokazała nam, że są realne problemy, z którymi trzeba się zmierzyć. Stąd tez silne zabiegi wszystkich środowisk reprezentujących w PE nasze siły polityczne, aby cement znalazł się na tej liście pożądanych branż surowców [na liście rekompensat – przyp. red.]. Niestety nie osiągnęliśmy tego celu. Ale to, że wokół środowiska tego sektora, jest pewna zgoda, sojusz i wspólnota interesów – zabiegamy wszyscy. Ci, którzy mają silniejsze zaplecze w samym parlamencie, ci którzy mają większe przełożenia w instytucjach polskich w Brukseli – współpracujemy razem. Mamy nadzieję, bo się zaczynają pojawiać „zielone światełka”, że drzwi do modyfikacji listy rekompensat mogą się pojawić. Oczywiście przed nami jeszcze długa droga, ale myślę, że jak będziemy wszyscy o tym mówić, pokazywać analizy, raporty – to mamy większe możliwości. Coś co ja bardzo mocno od pewnego czasu akcentuję, to system ETS-u. Dziś często mówi się, że jest to nie do ruszenia system. Myślę, że na pewno jest on trudny do ruszenia. Ale proszę zobaczyć w każdym raporcie, czy to energetycznym, czy to surowcowym, jakby patrzeć na różne surowce i branże w Polsce, ale i środowisku cementu, pokazujemy, że ten koszt związany z wykupem uprawnień do emisji jest bardzo kosztowny. On nam wstrzymuje inwestycje. Natomiast w dobie koronawirusa szczególnie inwestycje w przemyśle są potrzebne, bowiem one tworzą miejsca pracy, ba nawet je utrzymują i powodują, że w perspektywie czasu możemy przejść w nowoczesne gałęzie gospodarki, co daje stabilność gospodarczą naszego kraju i krajów UE. Ja widzę szansę, by o tym mówić. Nawet jeśli by się nie udało zawiesić systemu ETS w czasie koronawirusa, a z takim postulatem zwróciłem się do komisarza Bretona [Thierry Breton – komisarz UE odpowiedzialny za rynek wewnętrzny – przyp. red.], to przynajmniej złagodzić, stworzyć nowe zasady. I też jesteśmy co do tego zgodni i to też warto mocno podkreślić, bo myślę, że jest też czas w Polsce, żebyśmy (…) wypracowali pewne obszary wokół których będziemy razem. Bo tylko wtedy będziemy skuteczni.

Polecamy